poniedziałek, 22 lipca 2013

Hamak w mieszkaniu

Swobodne bujanie, wprawiające w przyjemny nastrój, rozleniwiające i zachęcające do odpoczynku. Ciepłe słońce oświetlające twarz, delikatny, orzeźwiający wiaterek i zimny drink. To wszystko kojarzy się z jednym – z hamakiem. 

Co jednak zrobić, gdy na dworze leje deszcz, albo temperatura spada do poziomu kilku stopni na minusie? 
 Czy musimy rezygnować z tej przyjemnej formy rekreacji, jaką zapewnia hamak?
Otóż wcale nie. Wystarczy rozwiesić hamak w salonie.
Pomysł może wydawać się nieco dziwny, jednak biorąc pod uwagę rozliczne (i proste) możliwości realizacji, warto się nad nim zastanowić. Najprostszy sposób to oczywiście umieszczenia zaczepów w przeciwległych ścianach i zawieszenie klasycznego hamaku. Niezbyt estetyczne haki możemy zamaskować, robiąc z nich dodatkowo wieszaki na kwiatki.
Istnieją też hamaki mocowane pionowo. Jeśli mamy w domu dziecko i przyczepiliśmy gdzieś haki do huśtawki, to będą one idealne, żeby od czasu do czasu zawiesić na nich hamak. Kolejny pomysł to konstrukcja ze stałym stelażem. To już nieco droższe rozwiązanie, wprowadzające do naszego domu dodatkowy mebel. Bez względu na wybraną opcję, hamak zapewni wiele przyjemnych, błogich chwil. Nawet w mroźne, zimowe wieczory.

UWAGA!

Strop wykonany z teriwy, czy pustaka nie wytrzyma obciążenia podwieszanego fotela. Za to ceglany i betonowy sufit sprawdzi się idealnie. W takim przypadku należy zainstalować mocną śrubę, dobraną do wagi fotela. Wiele sklepów oferuje także zestawy montażowe, z odpowiednimi atestami wytrzymałości. Mocując fotel hamakowy do stropu pamiętaj, że odległości między sufitem a podłogą musi być równa lub większa niż 230 cm.  Dla posiadaczy stropu z mniej wytrzymałych materiałów rozwianiem może okazać się leżak montowany na ścianach. Dzięki rozłożeniu obciążenia taki hamak sprawdzi się w każdym pomieszczeniu.












Brak komentarzy:

Prześlij komentarz